- autor: chemikteam, 2009-10-18 21:44
-
W niedzielne popołudnie trampkarze 95' odnieśli zwycięstwo na ciężkim terenie w Toruniu z Elaną. Wyśmienite spotkanie, niespotykane często w tej kategorii wiekowej. Kto był widział i na pewno nie żałuje. Oto szczegóły.
Niedzielne popołudnie po ulewach w ubiegłym tygodniu zaskoczyło wszystkich piękną jesienną aurą, która pozwoliła stworzyć obu zespołom świetne widowisko. Przy przebijających się przez chmury promieniach słońca toczyliśmy wyśmienity bój o trzy punkty z dobrze usposobionym zespołem Elany. Mecz prowadzony w bardzo szybkim tempie od początku do końca zawodów. Dobrej grze sprzyjały również warunki boiskowe – sztuczna murawa. Od początku przejedliśmy inicjatywę, graliśmy piłką konstruując akcję ofensywne od naszych linii obronnych. W pierwszym kwadransie spotkania mieliśmy trzy dogodne sytuacje jednak piłka nie chciał wpaść do bramki przeciwnika. M.in. Dama sam na sam z bramkarzem po doskonałym zagraniu Oskara Nalaskowskiego gdzie kompletnie pogubiła się obrona Elany. Strzał Tomka z ok. 25m w poprzeczkę. Mieliśmy sporą przewagę, ale Elanowcy groźnie kontrowali wypracowując sobie sytuację do strzelenia bramek. Najgroźniejsza to rzut wolny z 17 metrów na nasze szczęście wykonawca posłał piłkę wysoko nad bramką. 25 min po faulu na 30m rzut wolny wykonuje Filip – dokładne dośrodkowanie w pole karne i wyśmienity strzał z woleja Oskara Nalaskowskiego – prowadzimy 1:0. Nadal atakujemy oraz w wkładamy dużo serca i walki w poczynania obronne, nie dając przeciwnikowi okazji do strzelenia bramki. 35 min a wręcz doliczony czas pierwszej połowy po przepięknej walce na naszym przedpolu piłkę odbiera przeciwnikowi Pitbul i zagrywa ją do wychodzącego tomka ten w swoim stylu podciągnął ok. 50m i na wysokości pola karnego dogrywa do Damy, który ze stoickim spokojem ogrywa jednego z obrońców oraz nie daje szans na obronę bramkarzowi 2:0. Druga połowa to nadal twarda walka i akcje z obu stron w bardzo dużym tempie. Mamy kolejne sytuacje, ale brakuję dokładności w ostatnim otwierającym drogę do bramki podaniu. 50 min. spotkania po kolejnej akcji do piłki dochodzi Tomek i strzałem z ok. 15m pokonuje bramkarza gospodarzy. Jeszcze mogliśmy podwyższyć wynik jednak po fantastycznym zagraniu Damy i lobie nad wychodzącym bramkarzem niemal z linii bramkowej piłkę wybija obrońca Elany. Gratulacje dla obu zespołów za piękny mecz, w którym nie brakowało walki, pojedynków 1x1, sytuacji podbramkowych twardych spięć i co zasługuje na duże słowa uznania bez złośliwości, gry faul. BRAWO DLA OBU ZESPOŁÓW.
TKP Elana Toruń – BKS Chemik Bydgoszcz 0:3 (0:2)
Bramki: Oskar Nalaskowski
Damian Nowak
Tomasz Prejs
CHEMIK: Dominik Pruss, Karol Szalla, Piotr Gregorek, Patryk Zaworski, Tomasz Prejs, Filip Kolmajer, Oskar Nalaskowski (55’ Adrian Kałek), Jakub Zalas (50’ Oskar Siegert), Damian Nowak, Oliwer Moranowski (45’ Maciej Dragon)