W środowe popołudnie kolejne spotkanie graliśmy w Świeciu z Wdą. Mecz rozpoczął się idealnie dla naszego zespołu – od początku spotkania mieliśmy dużą przewagę. Już w 1’ uzyskaliśmy prowadzenie po bramce Macieja Chudzińskiego. Co rusz stwarzaliśmy sytuacje pod bramką gospodarzy. W 4 minucie podwyższamy wynik na 2:0 po bramce Karola Bieńkowskiego. Obraz gry nie zmienia się – mamy dużą przewagę, stwarzamy sytuacje podbramkowe, których nie wykorzystujemy. W 29’ bramkę na 3:0 zdobywa Damian Nowak a w 38 min. Drugi raz na listę strzelców wpisuje się Maciej Chudziński.
Druga połowa to katastrofa w naszym wykonaniu – najgorsze 30 minut od niepamiętnych czasów. Nie było gry, walki, katastrofalne błędy indywidualne – strata trzech bramek, których nie zdobyli gospodarze a strzeliliśmy je sobie niemal sami. Należy o tej części tego meczu jak najszybciej zapomnieć i mieć nadzieję, że nigdy się już nie powtórzy.
Wda – Chemik 3:4 (0:4)
Bramki:
Maciej Chudziński 1’, 38’,
Karol Bieńkowski 4’,
Damian Nowak 29’.
Kartka: żółta Mateusz Krajewski
Chemik:
Robert Musiałowski, Kamil Trzecia ( 45’ Damian Leszczyński), Piotr Gregorek, Michał Węgliński, Jakub Zalas, Karol Bieńkowski, Patryk Zaworski, Mateusz Krajeński (50’ Mikołaj Wilczarski), Maciej Chudziński (50’ Oskar Siegert), Damian Nowak, Oliwer Moranowski (45’ Aleksander Kempa)